84 400 sekund – tyle trwa dzień. W tym czasie pracujesz, gotujesz, robisz zakupy, zajmujesz się dziećmi, a i tak zazwyczaj nie wykonujesz swojego dziennego zaplanowanego minimum. Zawsze brakuje jeszcze minutki, jeszcze godzinki, ewentualnie dwóch. Czy jest na to sposób? Oczywiście!
Wystarczy regularnie opracowywać plan działania i konsekwentnie go realizować. Jeśli wyeliminujesz wszystkie „czasozjadacze” (statystyczny Polak około trzech godzin dziennie spędza przed telewizorem, tyle samo poświęca na siedzenie w internecie) i skoncentrujesz się na tym, co istotne, na pewno znajdziesz czas dla rodziny i przede wszystkim dla siebie.
Urządź sobie „tydzień planowania” – na dobry początek
Zastanawiasz się, na czym to polega? To proste. Pod koniec każdego dnia znajdujesz kwadrans, podczas którego planujesz wszystko, co powinnaś zrobić jutro. W tym celu wykorzystaj:
- kalendarz (najlepiej duży, aby pomieścił wszystkie notatki),
- aplikacje mobilne (np. kalendarz Google, Toggl, Trello itp.),
- notes z listą rzeczy do zrobienia.
Tydzień to na tyle krótki czas, aby każda z Was mogła chociaż spróbować codziennego planowania, i dostatecznie długi, by mogła zobaczyć efekty.
- Pierwszy krok planowania dnia – wyznacz sobie tygodniowe cele
Na początku wybierz narzędzie. Następnie rozsiądź się wygodnie w ulubionym fotelu, na kanapie albo przy biurku i zwolnij tempo. Rób to z wyłączonym komputerem, niekoniecznie przed samym snem.
Tydzień planowania dnia rozpocznij w niedzielę. Zacznij od wypisania celów tygodniowych: zakupy, wizyta u lekarza, szczepienie, zapłacenie rachunków, odebranie dzieci ze szkoły, spotkanie z przyjaciółkami. Wypisz wszystko, co chcesz osiągnąć lub wykonać w danym tygodniu. Najlepiej zrób na to na jednej kartce i oznacz różnymi kolorami! Dobrze jest także obrazować tekst, spersonalizować plan. Im bardziej szczegółowy, kolorowy i po prostu atrakcyjny wizualnie zapis, tym łatwiej będzie Ci realizować poszczególne punkty.
- Drugi krok – organizuj się dzień po dniu
Sięgnij po drugi arkusz papieru i zaplanuj jeden konkretny dzień – w tym wypadku poniedziałek. Na liście zadań uwzględnij także swoją pracę. Dzięki temu zobaczysz, ile czasu zostaje Ci w ciągu dnia. Podejdź do tego jak do rozwiązywania zagadki – w końcu pewne sprawunki możesz załatwić w drodze powrotnej do domu. Pamiętaj też, żeby myśleć realistycznie. Doba ma tylko 24 godziny, nie rozciągniesz jej, możesz natomiast efektywnie zaplanować swoje zadania.
- Trzeci krok – ustal priorytety!
Są rzeczy ważne i ważniejsze. Dzięki temu łatwiej Ci określić priorytety oraz skoncentrować się na sprawach najistotniejszych. Podczas tworzenia listy podkreśl je graficznie – użyj jaskrawych kolorów, narysuj dużo wykrzykników, napisz je większymi literami. Zrób wszystko, by naglące sprawunki wyróżniały się już na pierwszy rzut oka.
- Czwarty krok – wypracuj w sobie nawyk
To istotne zwłaszcza na początku, gdy jeszcze nie do końca pamiętasz, żeby wieczorem usiąść do planowania. W tym celu ustaw sobie przypomnienie w telefonie lub rozwieś kolorowe karteczki w widocznych miejscach. Sięgnij po taki sposób, który sprawdzi się w Twoim przypadku. Masz tu pełną dowolność.
- Moc jest z Tobą, czyli co daje Ci planowanie dnia
Możesz oczywiście się zastanawiać, czemu to wszystko ma służyć. W końcu i tak codziennie pracujesz oraz wykonujesz wszystkie te czynności. Tylko… dotąd robiłaś to intuicyjnie, bez konkretnego planu. Dlatego czas często przeciekał Ci przez palce. Dzięki wypisaniu sobie zadań dokładnie wiesz, na czym Ci zależy, a z czego – w razie nagłej sytuacji – możesz zrezygnować.
Do korzyści planowania można zaliczyć przede wszystkim:
- zwiększenie efektywności pracy,
- redukcję stresu wywoływanego opóźnieniami,
- wygospodarowanie większej ilości czasu dla siebie (tak, tak – regenerację oraz odpoczynek również można zaplanować!).
Na koniec powiem tylko jedno: planuj i nie daj się zaskoczyć. To proste!
1 komentarz
super poleca